piątek, 26 sierpnia 2016

Recenzja "Sny Morfeusza" K.N. Haner

3 lipca premiera "Snów Morfeusza "autorstwa K.N. Haner, polskiej pisarki, która zadebiutowała powieścią Na szczycie. "Sny Morfeusza" to pierwsza część trylogii z gatunku romans, tak ostatnio ukochanego przez polskie czytelniczki. Na szczyt listy bestsellerów Empiku powieść trafiła jeszcze przed oficjalną premierą.
Chcesz przeczytać recenzję tej książki? Jeżeli tak to rozwiń post! :) Czytaj dalej
Ogólne informacje:

Tytuł: "Sny Morfeusza"
Autor: K.N. Haner
Wydawnictwo: Helion 
Data premiery: 03.07.2016 
Liczba stron: 416
Cena: 39,90 zł
Po przeczytaniu opisu książki byłam bardzo zaciekawiona jej treści, niestety ciężko jest jednak nazwać ją wyjątkową. Sami bohaterowie również są bardzo powtarzalni. On - bogaty, prezes wielkiej firmy, władczy, tajemniczy mężczyzna. Ona - nowa w wielkim mieście, poszukująca pracy, nieobliczalna kobieta, która zakochuje się w swoim szefie.

Opis książki:
Cassandra Givens od zawsze nie ma szczęścia do facetów. Jej przelotne romanse za każdym razem kończą się złamanym sercem, dodatkowo wybuchowy charakter, impulsywność oraz zgryźliwe poczucie humoru często wpędzają ją w kłopoty. Przeprowadzka do Miami otwiera nowy rozdział w jej życiu, a rozmowa kwalifikacyjna o pracę marzeń ma być drzwiami do lepszego jutra. Niestety, nic nie idzie po jej myśli, a poznanie Adama McKeya — jej przyszłego szefa — komplikuje wszystko jeszcze bardziej. Początek tej znajomości staje się źródłem fascynującego romansu, ale i dużych kłopotów. Cassandra traci głowę dla demonicznego Morfeusza. Między tą dwójką wybucha namiętność, nad którą nie potrafią zapanować. Adam vel Morfeusz wciąga Cassandrę do gry, której zasady są bardzo proste, ale narażają oboje na ogromne ryzyko. Jak potoczy się historia, która nigdy nie powinna się wydarzyć? Sny Morfeusza to intensywna, pełna namiętności i niebezpiecznych tajemnic powieść, która rozpali Twoje zmysły i wciągnie Cię w świat mrocznych doznań. Daj się ponieść historii pięknej Cassandry i tajemniczego Adama!

Muszę jednak przyznać, że w niektórych momentach irytowała mnie główna bohaterka, czyli Cassandra. Zachowywała się po prostu jak małe dziecko. Bardzo martwi się o swojego chorego na białaczkę przyjaciela Tommyego, ale kiedy pojechali razem nad jezioro do domku, w którym nie ma nawet prądu, zostawiła go samego podczas ogromnej burzy i pojechała razem z Adamem do hotelu w wiadomych sprawach. Również przez prawie całą książkę twierdziła, że musi jak najszybciej zakończyć znajomość z McKeyem, po czym znowu mu się poddawała i tak w kółko. Jest ona również mało odpowiedzialna, ponieważ pracuje w wielkiej firmie, ma bardzo dobrą posadę, a zachowuje się jak jakaś nastolatka. Chodzi do klubów, upija się i raz nawet rozebrała się do połowy. Kiedy została wyrzucona z mieszkania zamiast sprawdzić, czy na jej konto wpłynęła wypłata, chodziła nie wiedząc co zrobić, po czym udała się do przyjaciela , który od razu jej pomógł.

Najbardziej zaintrygowała mnie postać Adama vel Morfeusza. Jest on taki tajemniczy, ma za sobą również ciekawą przeszłość i jestem niezmiernie ciekawa w co on się wpakował.
W książce jest dużo scen seksu, co niestety sprawia wrażenie, że prawie w ogóle nie ma fabuły. Ma ona jednak potencjał, szkoda tylko, że autorka nie do końca to wykorzystała.  Kiedy skończyłam czytać nie mogłam uwierzyć w zakończenie! Kilka wątków nie zostało dokończonych, ale mam nadzieję, że w drugiej części powieści zostaną one już ostatecznie wyjaśnione. Mimo tego wszystkiego książka jest bardzo ciekawa i przyjemnie się ją czyta :)


Oficjalna strona książki: http://bit.ly/Sny_Morfeusza
 Czytaliście już "Sny Morfeusza"? Jaka jest Wasza opinia na temat tej książki?

1 komentarz :

  1. Dziękuję za recenzję :) Obiecuję, że w drugiej części wiele się wyjaśni :) Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń

Szablon dla Bloggera stworzony przez Blokotka